Kolejne tygodnie studiów w Kadyksie mijają bardzo szybko. Do końca maja studenci mają wykłady i ćwiczenia zgodnie z planem, a czerwiec od samego początku będzie czasem sprawdzenia naszej wiedzy. I ja, student z Torunia, razem z innymi kolegami ‘Erasmusami’ z innych krajów, a także tutejszymi lokalnymi studentami odczuwamy delikatny stres przed nadejściem pierwszych egzaminów.
W pierwszej części wspominałem, że mam 5 przedmiotów, lecz bardzo obszernych. Zajęcia każdego z nich dzielą się na część praktyczną i teoretyczną, i tak też są oddzielnie egzaminowane. Przykładowo z przedmiotu, na którym omawialiśmy zagadnienia produkcji audiowizualnych, aby zaliczyć część praktyczną realizujemy trzy produkcje związane z promocją konkretnego piwa hiszpańskiego (tak, w Hiszpanii nie wywołuje to zdziwienia, a takie zadania są całkowicie akceptowalne na Uniwersytecie ☺). Grupowo tworzymy scenariusze, realizujemy nagrania i montaż reklamy kilkuminutowej, spotu i ‘reels’a’, czyli krótkiego filmiku publikowanego na Instagramie.
Z kolejnego przedmiotu, na którym omawiamy projektowanie graficzne i przestrzeni komercyjnych, zadaniem w grupowym projekcie finalnym jest przygotowanie kompleksowego projektu konkretnego sklepu, zgodnie z wytycznymi, w programie do projektowania wizualizacji budynków.
Mógłbym opowiadać o studiach znacznie więcej, bo każdy przedmiot jest bardzo ciekawy i jestem zadowolony z takiego właśnie wyboru. Miałem wybór spośród wielu różnych, powiązanych z moim kierunkiem studiów – Informatyką medialną. Były to przedmioty z zakresu grafiki komputerowej, projektowania 3D, technologii informatycznych w reklamie, marketingu i mediach, realizacji audiowizualnych.
Universidad de Cádiz jest atrakcyjny dla potencjalnego przyszłego studenta Erasmusa pod każdym względem. Ekonomicznym – bo jest naprawdę tanio. Językowym – bo zajęcia są głównie po hiszpańsku i czasami po angielsku, a w przypadku języka hiszpańskiego zachęcam do rozpoczęcia wspaniałego trzymiesięcznego kursu oferowanego przez UCA. Kulturowym – ponieważ Andaluzja to niewyczerpalne źródło ciekawostek kulturowych i wspaniałej architektury. Klimatycznym – pogoda tutaj jest przyjemna podczas całego roku, zarówno w semestrze zimowym, jak i letnim. I ogólnie organizacyjnym, bo cały zamysł Erasmusa jest tutaj realizowany zadowalająco, a jakiekolwiek problemy są rozwiązywane bez zwłoki.
Myśląc o tym, jak na tym etapie mógłbym określić studia w Hiszpanii, to w moim przypadku dużo pracy indywidualnej nad językiem i przedmiotami uniwersyteckimi. To również wspaniała nadmorska atmosfera, która do tego wszystkiego mobilizuje.
Tak jak i ostatnio, wszystkich studentów i czytelników chcących skontaktować się ze mną, śmiało zapraszam na jakub.lowczecki@studenci.aksim.edu.pl lub na Instagram pod moim imieniem i nazwiskiem!
Jakub Łowczecki