W tym artykule chciałbym podzielić się swoją wyjątkową przygodą – już trzecią z programem Erasmus+. Tym razem los zaprowadził mnie do słonecznej Kalabrii na południu Włoch, gdzie spędziłem dwa niezwykłe miesiące pełne pracy, nauki i niezapomnianych wspomnień.
Podróż i pierwsze wrażenia
Nasza wyprawa rozpoczęła się 20 października na lotnisku w Modlinie. Jako świeżo upieczony absolwent licencjackiego kierunku Informatyka medialna, wraz z moim kolegą, Kristianem Horslundem, magistrem politologii, polecieliśmy do Neapolu. Stamtąd, po małych przygodach w drodze, dotarliśmy późnym wieczorem do urokliwego Belvedere Marittimo – miasteczka położonego nad Morzem Tyrreńskim.
Południe Włoch przywitało nas ciepłem, którego nie spodziewaliśmy się pod koniec października. Podczas gdy w Polsce dominowała już jesienna szaruga, my mogliśmy spacerować w letnich ubraniach. Nawet w grudniu temperatury oscylowały wokół 10°C, co było dla nas miłym kontrastem wobec polskiej zimy.
Czym zajmowałem się na praktykach?
Moja praca w dużej mierze łączyła się z moimi zainteresowaniami – social mediami, marketingiem i mediami cyfrowymi. Przez pierwsze cztery tygodnie praktyki były zintegrowane z udziałem w Summer Peace University 2024. Było to intensywne i inspirujące doświadczenie edukacyjne, które obejmowało wykłady z zakresu geopolityki, ekologii, jedności religijnej oraz budowania pokoju na świecie.
Co więcej, w programie brali udział uczestnicy z różnych stron świata – Egiptu, Nepalu, Argentyny, Włoch i wielu innych krajów. Dzięki temu mieliśmy niepowtarzalną okazję nawiązać międzynarodowe znajomości, wymienić się doświadczeniami i poznać różnorodne perspektywy.
Podczas tego okresu moim głównym zadaniem było tworzenie treści na strony internetowe oraz profile projektu na Instagramie i Facebooku. Dokumentowaliśmy każdy dzień w formie fotorelacji, stories, wywiadów oraz innych materiałów audiowizualnych. Wszystkie te treści były archiwizowane, aby posłużyć promocji kolejnej edycji projektu – SPU 2025.
W kolejnych tygodniach zajmowaliśmy się m.in. opracowywaniem broszur promocyjnych, raportów i aktualizowaniem informacji na stronie internetowej. Kristian specjalizował się w pisaniu tekstów oraz kontrolowaniu ich poprawności w języku angielskim (język wykładowy), a ja odpowiadałem za kwestie techniczne, edycję materiałów i ich archiwizację.
Dlaczego warto wziąć udział w Erasmusie?
Program Erasmus+ to coś więcej niż tylko praktyki czy studia za granicą. To okazja do poznania nowych kultur, rozwinięcia umiejętności i spojrzenia na świat z szerszej perspektywy. Nie wierzcie w plotki o trudnościach finansowych czy skomplikowanych procedurach – wystarczy zapytać tych, którzy już uczestniczyli w projekcie.
Jeśli zastanawiacie się, czy warto, odpowiedź jest prosta: zdecydowanie tak! Te dwa miesiące w Kalabrii były jednym z najlepszych doświadczeń w moim życiu, które na długo pozostaną w mojej pamięci.
Macie pytania? Chętnie podzielę się wskazówkami i rozwieję Wasze wątpliwości. Niech wasza przygoda z Erasmusem będzie równie barwna i inspirująca jak moja! ????✨
Jakub Łowczecki