W dniach 10-12 listopada studenci Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu przebywali na Litwie, aby świętować 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą Świętą odprawioną w kaplicy akademickiej przez opiekuna duchowego grupy – o. Benedykta Cisonia CSsR, kanclerza AKSiM posługującego w Radio Maryja i Telewizji Trwam. W drodze na Litwę prowadzono modlitwy, wspominano polską historię Wileńszczyzny, a także zaznajomiono się z podstawowymi zwrotami po litewsku. Po dotarciu do pensjonatu i obiadokolacji nastąpił czas na koncert miejscowego zespołu ludowego „Troczanie”. Od 34 lat występują w Polsce, Białorusi, Czechach i Niemczech z utworami trockich autorów.
– Nie jesteśmy Polonią, jesteśmy Polakami żyjącymi na ziemi trockiej – zaznaczyła na wstępie Dinara Karaniewska, liderka Zespołu.
Opowiedziała, z jakimi trudnościami muszą mierzyć się Polacy mieszkający na Litwie ze względu na swoją narodowość. Dodała, że bardzo ich to boli, ale nigdy nie wyprą się swojego pochodzenia i dalej będą pielęgnować polską tradycję.
Następnego dnia społeczność akademicka z samego rana udała się do Ponar – miejsca, gdzie w latach 1941-1944 niemiecki okupant wraz z litewskimi kolaborantami eksterminował lokalną ludność. Szacowana liczba ofiar to 100 tysięcy osób. Znajduje się tam kilka pomników upamiętniających pomordowanych, ale znaczące jest to, że wspomniano tylko Litwinów i Żydów, a napisy są w językach hebrajskim, litewskim i rosyjskim, z wyłączeniem polskiego.
Dopiero z inicjatywy Heleny Pasierbskiej, wilnianki, byłej działaczki polskiego podziemia, przy wsparciu Związku Polaków na Litwie, w Ponarach wzniesiono drewniany krzyż i ołtarz nagrobny ku pamięci zamordowanych Polaków. Tam została odprawiona Msza Święta dla naszych pielgrzymów.
Następnie grupa nawiedziła kościół pw. św. Piotra i Pawła na Antokolu w Wilnie. Zabytkowa świątynia zachwyca swoim wyjątkowym wnętrzem, gdzie nic nie jest przypadkowe. Można tam zobaczyć kryształowy żyrandol w kształcie łodzi, litaury i rzeźbę przedstawiającą Śmierć.
Kolejnym punktem programu była 29. Sztafeta Niepodległości z okazji 700-lecia Wilna, 45. rocznicy wyboru św. Jana Pawła II i 160. rocznicy powstania styczniowego, w której pobiegli przedstawiciele Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Na Cmentarzu na Rossie, gdzie spoczywają m.in. Joachim Lelewel, pierwsza żona Józefa Piłsudskiego, ojciec Juliusza Słowackiego, powstańcy styczniowi, profesorowie wileńscy, żołnierze Wojska Polskiego, odbyły się oficjalne uroczystości. Wzięli w nich udział
Konstanty Radziwiłł, ambasador Polski na Litwie oraz ks. Mirosław Grabowski, proboszcz wileńskiej parafii pw. św. Rafała Archanioła. Po złożeniu kwiatów przy płycie Józefa Piłsudskiego, odśpiewano hymn Polski i odmówiono modlitwy.
Następnie wszyscy udali się pod Ostrą Bramę, odwiedzając również kościół św. Ducha i Pałac Prezydencki, Katedrę Wileńską. Później był czas wolny, podczas którego każdy mógł samemu zwiedzić inne ważne miejsca Wilna, a także zasmakować prawdziwej wileńskiej kuchni.
Kiedy grupa wróciła do pensjonatu, o. Benedykt Cisoń CSsR pełnił posługę duszpasterską i prowadził liczne rozmowy indywidualne. Na zakończenie dnia odbył się Apel Jasnogórski oraz odśpiewano Bogurodzicę i Mazurka Dąbrowskiego, po czym zatańczono uroczyście Poloneza.
Trzeci dzień pielgrzymki rozpoczęła Msza Święta dla Polaków w sercu Trok, czyli Bazylice Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Pielgrzymów przywitał ks. Jonas Varaneckas, proboszcz parafii, Litwin mówiący po polsku. Eucharystii przewodniczył o. Benedykt Cisoń CSsR.
W wygłoszonej homilii nawiązał do słów św. Jana Pawła II wypowiedzianych 22 maja 1995 roku w Skoczowie na wzgórzu Kaplicówka:
Czy można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On wniósł w dzieje człowieka? Oczywiście, że można. Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale – pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego «wolno»? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć «nie» temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło.
– Ja postawię inne pytanie: „czy można miłości, wierze, nadziei, wolności powiedzieć: nie?”. Można i wielu to czyni. Jednak są to wartości lekkich obyczajów – podkreślił o. Benedykt Cisoń CSsR.
Zdaniem redemptorysty obecnie relacje z Bogiem i drugim człowiekiem rozpadają się z fundamentalnej przyczyny. Młodzi ludzie myślą, że można miłość „kupić na 5 minut”. Ojciec Benedykt zaznaczył, że miłość jest Chrystusowa – w przeciwnym razie miłość nie istnieje.
– Musimy być świadomi, że teoretyczna mądrość nie wystarczy. Musi być przełożona na zastosowanie. Powinniście pamiętać o tym, że Bóg, Chrystus i Kościół nigdy was nie oszukali. Bo Bóg jest zawsze i wszędzie. Człowieku, prochem jesteś i w proch się obrócisz. Jeśli Twoja miłość, wiara, nadzieja, wolność, mądrość będą Chrystusowe, to z prochu powstaniesz do życia. A jeżeli nie, to usłyszysz tego samego Chrystusa z przypowieści o pannach roztropnych i nieroztropnych: „Nie znam Cię!”. (…) To samo usłyszy każdy człowiek na świecie, niezależnie czy jest muzułmaninem, katolikiem, czy żydem, od tego Chrystusa usłyszy: „Nie znam Cię!”. Opamiętajmy się, nawróćmy się i powiedzmy Chrystusowi: „Tak” – zaznaczył o. Benedykt Cisoń CSsR.
Następnie studenci mogli przejść się głównymi uliczkami Trok. Obejrzeli również Cerkiew Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy oraz dziedziniec słynnego Zamku, położonego na wysypie Donżon.
Po ostatnim obiedzie zostały odśpiewane patriotyczne i ludowe pieśni polskie dla gospodarzy ośrodka wypoczynkowego. To między innymi: „Czerwone Jagody” czy „My, Pierwsza Brygada”. Warto podkreślić, że tak jak inni troczanie, nie należą oni do litewskiej Polonii. Zamieszkują obecne tereny Litwy, jednak czują się Polakami i są z tego faktu dumni.
Zespół Prasowy AKSiM
Julia Pisiewicz
Krzysztof Brauer