Credo naukowca

Pożegnanie

Profesor Grzegorz Osiński nie żyje. Był wykładowcą Akademii Kultury Społecznej i Medialnej, kierownikiem Instytutu Informatyki, przyjacielem Radia Maryja i „Naszego Dziennika”, autorem wielu artykułów popularyzujących naukę na naszych łamach. Odszedł w poniedziałek 19 grudnia w wieku 55 lat w godzinach wieczornych. Pracował do ostatnich chwil, rozwijając bardzo szeroki wachlarz swoich zainteresowań badawczych.

Informacja o śmierci prof. Grzegorza Osińskiego bardzo dotknęła całą społeczność akademicką AKSiM. – To on był u początku tworzenia Instytutu Informatyki w AKSiM. Pracował nad przygotowaniem wniosku dotyczącego otwarcia nowego kierunku studiów informatyka medialna na poziomie licencjackim i magisterskim – podkreśla zasługi śp. prof. Osińskiego rektor AKSiM o. dr Zdzisław Klafka CSsR.

Od 2009 r. prof. Osiński pełnił funkcję kierownika Instytutu Informatyki AKSIM. W czasie inauguracji roku akademickiego 2022/2023 „w uznaniu zasług naukowych, dydaktycznych i organizacyjnych oraz w podziękowaniu za wieloletnią pracę na rzecz naszej Uczelni” otrzymał tytuł profesora uczelnianego przyznany przez Senat AKSiM. Bardzo się cieszył z tej nominacji.

Pasjonat nauki

Z wykształcenia był fizykiem. Uzyskał dyplom doktora fizyki w Instytucie Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Po doktoracie odbył staże w prestiżowych ośrodkach za granicą, m.in. był stypendystą w laboratorium NASA w Massachussets Institute of Technology w USA.

Nie ograniczał swoich zainteresowań do nauk ścisłych, był też humanistą i filozofem. Jak przypomina o. dr Zdzisław Klafka, w swoim liście motywacyjnym załączonym do prośby o przyjęcie go do grona wykładowców AKSiM prof. Osiński napisał w 2008 r.: „Pragnę podjąć pracę na Waszej uczelni, ponieważ uważam, iż jej misja definiowana w credo jako ’służba człowiekowi’ jest całkowicie zgodna z wyznawanymi przeze mnie wartościami. Wywodzę się ze środowiska, które wartości patriotyczne i humanistyczne stawiało zawsze na pierwszym miejscu”.

– Profesor Grzegorz Osiński oprócz tego, że był wyjątkowej klasy naukowcem, o czym świadczą jego praca interdyscyplinarna, książki z zakresu transhumanizmu, był też bardzo dobrym dydaktykiem. Wychował pokolenia informatyków inżynierów na naszej uczelni. Cieszymy się, że niedługo niektórzy jego wychowankowie będą zdobywać kolejne stopnie naukowe – podkreśla prof. Dorota Żuchowska, dziekan AKSiM.

Jednym z nich jest mgr inż. Adam Szalach, wykładowca w Instytucie Informatyki AKSiM. Należał do pierwszego rocznika, który rozpoczynał studia inżynierskie na kierunku informatyka na toruńskiej uczelni. Pod kierunkiem prof. Osińskiego napisał swoją pracę inżynierską i przygotował dysertację doktorską, którą wkrótce przedstawi na UMK.

– Już na pierwszych zajęciach prof. Osiński zafascynował mnie olbrzymią wiedzą, wspaniałym podejściem metodycznym, przy tym traktował studentów jako partnerów do dyskusji. Rzadko spotyka się takie umysły na swojej drodze. Szybko nawiązałem bardzo dobrą relację z Panem Profesorem. Pod jego opieką napisałem pracę na temat monitorowania pniowego systemu homeostazy układu nerwowego. Po obronie prof. Osiński z promotora stał się moim szefem, na którego zawsze mogłem liczyć – dzieli się mgr inż. Adam Szalach.

Nowatorskie prace i projekty

Profesor Grzegorz Osiński był autorem wielu publikacji punktowanych z listy MEiN oraz indeksowanych w międzynarodowych bazach danych. Brał udział w licznych kongresach, sympozjach i konferencjach krajowych i zagranicznych. – Zajmował się szeroko pojętą dziedziną informatyki, nie tylko stricte technologiami informatycznymi. Jego pasją były neuronauki (neurosciences), od kilku lat z sukcesem zajmował się tą dziedziną. Razem ze studentami kierunku informatyka inżynierska tworzył aplikacje i urządzenia, które m.in. miały usprawnić badanie EEG mózgu – mówi dr Ilona Nowosad, prodziekan ds. studenckich AKSiM. Uprawiał też kognitywistykę – dziedzinę pokrewną neuronaukom, która bada, jak człowiek postrzega świat, jakie zjawiska towarzyszą temu w naszym mózgu.

Zmarły wykładowca AKSiM był autorem dwóch ważnych monografii poświęconych transhumanizmowi. Obie prace, wydane w AKSiM, zostały dobrze przyjęte przez środowisko naukowe, m.in. KUL, i czytelników.

– To są tematy bardzo delikatne, na granicy technologii, ludzkiej duchowości, człowieczeństwa. Profesor przestudiował te kwestie wyjątkowo wnikliwie, przestrzegał przed dalszą technologizacją naszego życia. Miał dar dostrzegania zagrożeń, jego publikacje rzucały światło na to, by bezkrytycznie nie dać się nieść fali nowych technologii, ale krytycznie, z rozsądkiem przyglądać się temu, kto tak naprawdę ma interes i co chce uzyskać dzięki wprowadzaniu określonych rozwiązań – zaznacza dr Nowosad.

Również o. dr Zdzisław Klafka zwraca uwagę na szczególne zasługi śp. prof. Osińskiego w ukazywaniu złożonego oblicza współczesnej nauki. Zmarły wykładowca zawsze kierował się w swoim życiu zasadą „fides et ratio”. – Warto podkreślić, że Profesor analizował współczesne zaawansowane technologie cyfrowe z perspektywy antropologicznej, podkreślając ich zalety dla ludzkości, ale również ich zagrożenia. Dużo czasu i pasji poświęcił tematyce związanej z transhumanizmem. Pragnął ukazać wielkość osiągnięć naukowych łącznie ze sztuczną inteligencją, ale równocześnie uwrażliwić współczesnych ludzi na zagrożenia związane z manipulacją przez nowoczesne media – zwraca uwagę rektor AKSiM.

Uczestnicy seminarium inżynierskiego bardzo cenili prof. Osińskiego jako promotora. Prace podejmowane pod jego kierunkiem miały innowacyjny charakter. – Mamy w swoich zasobach pionierskie prace dotyczące nowoczesnych rozwiązań w technologiach medycznych. Pokazujemy je na warsztatach dla młodzieży, która przyjeżdża poznać naszą uczelnię – informuje dr Nowosad. Prodziekan ds. studenckich AKSiM dodaje, że jako kolega, przyjaciel z Instytutu prof. Osiński był osobą wspierającą. – Prowadziliśmy wspólnie różne badania, zawsze można było liczyć, że w terminie wywiąże się z projektu – akcentuje dr Nowosad.

Studenci widzieli w nim opiekuna, który od nich wiele wymagał, ale też mobilizował do samodzielności w projektach, pomagał osiągnąć założony cel. – Bardzo się przyjaźniliśmy, byliśmy blisko siebie. Nie będę ukrywał, że o ile mój tata wspierał mnie na odległość, bo pochodzę z województwa lubelskiego, to tutaj, w Toruniu, taką rolę spełniał prof. Osiński. Pozostaje po nim wielka pustka zarówno dla uczelni, jak i całej naszej społeczności akademickiej – nie ukrywa żalu mgr inż. Adam Szalach.

Nie ukrywał swojej wiary

Urodzony w 1967 r. w Toruniu, z tym miastem prof. Grzegorz Osiński związał swoją drogę naukową i życie rodzinne. Razem z żoną, prof. Wiesławą Osińską, specjalistą w zakresie informacji naukowej, wykładowcą AKSiM i UMK, wspólnie prowadził przed śmiercią badania z zakresu neuronauk, realizowane w ramach grantu „NeuroVision” UMK we współpracy z różnymi środowiskami zagranicznymi, z Hiszpanią, Irlandią. Bardzo mocno był zaangażowany w ten projekt.

Swoim życiem rodzinnym i osobistym świadczył o tym, że wiara stanowiła dla niego bardzo ważną kwestię. – W ostatnim czasie bardzo mnie ujęło świadectwo wiary Profesora. We wrześniu miał okazję być ze swoją małżonką w sanktuarium w Manoppello, gdzie oglądali Chustę z wizerunkiem Pana Jezusa. Wrócił z tej podróży bardzo uradowany, że mógł przeżyć doświadczenie bezpośredniego znaku obecności Pana Boga. Zbawiciel dał nam ten znak przed wiekami, a w naszych czasach jest on na nowo odczytywany. Pan Profesor dzielił się tym doświadczeniem w naszym środowisku koleżeńskim – opowiada prof. Dorota Żuchowska.

Ostatni artykuł prof. Osińskiego w „Naszym Dzienniku” był poświęcony właśnie najnowszym badaniom Chusty z Manoppello i ukazał się w dniu 31. rocznicy powstania Radia Maryja. Niestety, z powodu choroby nie zdążył go już przeczytać.

Dziekan AKSiM dodaje, że prof. Osiński zawsze, kiedy tylko mógł, uczestniczył – również ze swoją małżonką – w czwartkowej Mszy św. akademickiej w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. – To było dla nas ważne świadectwo, jak żył, jak wychował swoje dzieci, jaką miał relację ze swoją żoną. Będziemy go pamiętać jako wielkiego formatu naukowca, dydaktyka, ale też bardzo dobrego człowieka, który swoim codziennym życiem dawał świadectwo przynależności do Chrystusa – zaznacza prof. Dorota Żuchowska.