Będę z Wami szczery – dwa lata pandemicznego kryzysu odbiło się mocno na realizacji założeń programu Erasmus+. Najpierw jeden lockdown, później kolejny, obostrzenia, zasady dotyczące podróży zagranicznych, szczepienia…. To wszystko wzmagało tylko strach. Wielu obawia się wyjazdów zagranicznych. Mój przykład jest świetnym dowodem na to, że w dobie koronawirusa można z powodzeniem realizować plany i marzenia. Wraz z grupą przyjaciół, z sześciu europejskich uczelni, realizujemy teraz projekt RIPEC, którego celem jest znalezienie najlepszych sposobów zarządzania kryzysowego w projektach mobilnościowych.
Jednym z tych partnerów strategicznych jest Panteion University of Social and Political Sciences (Πάντειον Πανεπιστήμιο Κοινωνικών και Πολιτικών Επιστημών). To właśnie w Atenach spędziłem dwa tygodnie, aby znaleźć nowe dydaktyczne inspiracje. Było naprawdę warto.
Moją koleżanką i gospodarzem stażu dydaktycznego w Atenach była dr Efi Ntrouva. Od początku moja współpraca przebiegała doskonale. W ramach projektu realizowanego na toruńskiej uczelni, miałem za zadanie poszukiwać nowatorskich metod dydaktycznych. Projekt jest koordynowany przez Pana Dyrektora, Przemysława Pawlaka (gratulacje za świetny pomysł).
Od początku miałem świetny kontakt z wykładowcami. Jak się okazało, wspomniana kwestia przeze mnie badana jest szeroko analizowana w Grecji. Pionierami okazali się antropolodzy i socjolodzy. Dużo pomocy uzyskałem od pracowników biblioteki, którzy udostępnili mi wszystkie zasoby.
W kwestii praktycznej pomocą służył mi prof. Yannis Skarpelos, który uczy studentów wizualizacji kultury oraz semiotyki wizualizacji w komunikacji. Było to ciekawe doświadczenie. Słuchałem z olbrzymim zaciekawieniem o nowoczesnych sposobach analizy i przekazywania wyników badań młodzieży w kontekście istniejących materialnych i niematerialnych elementów dziedzictwa narodowego Grecji. Jednocześnie poznawałem nowatorskie techniki dydaktyczne stosowane w Atenach.
Oczywiście obok naukowo-dydaktycznych celów, nie mogłem zrezygnować z prywatnych upodobań turystycznych, które jednak ograniczone były pandemicznymi obostrzeniami. Zawsze pod ręką miałem dowód osobisty oraz paszport potwierdzający szczepienia przeciwko COVID-19. Wierzcie mi – Akropol zachwyca.
Kiedy pytają mnie, co daje Erasmus+, ja odpowiadam: wiedzę, doświadczenie, otwarcie na nowe kultury, polepszenie umiejętności językowych, przełamanie strachu przed kontaktami z innymi, etc. Program Erasmus+ to doświadczenie niewyobrażalne i każdego zachęcam do skorzystania z tej oferty. Naprawdę warto.
dr Krystian Chołaszczyński
fot. K. Chołaszczyński